niedziela, 3 lutego 2013

W innej roli...





   Zima jest tu długa  .Już w październiku spadł śnieg , w grudniu i styczniu  były mrozy poniżej 30 a nawet 40 stopni. Teraz nieco lepiej ale po kilkudniowym ociepleniu wszędzie ślisko. Z trudem można chodzić 
chodnikami.Z podziwem patrzę na kierowców, jazdę po lodzie mają opanowaną do perfekcji. Zatrzymujące się na przystankach autobusy i marszrutki „suną” jak na lodowisku ale stają w wyznaczonym miejscu ! Trening czyni mistrza.
Zostałam niedawno zaproszona do sauny, fantastyczny relaks. Żar sauny naprzemiennie z pływaniem w basenie dokonał cudu-odprężyłam się. Ukoronowaniem była kolacja z herbatą z samowara w przytulnie wydzielonym saloniku. Dla zdrowia i dobrego samopoczucia warto było!
A w pracy konkurs za konkursem, tym razem dla nauczycieli. Prezentowaliśmy baśnie , legendy swego kraju; Grand Prix odebrało centrum Kabardyjsko–Bałkarskie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz