poniedziałek, 31 grudnia 2012


Nadchodzi ROK WĘŻA!


                 Od południa powoli zamiera ruch „na mieście”-zaczyna się wielkie dwudniowe świętowanie. Dzisiaj wszyscy obdarowują się podarkami, biesiadują, bawią się w lokalach i w domach, a o północy nad Irtyszem odbędzie się wielki pokaz sztucznych ogni J
 Nowy Rok  w tutejszej tradycji obchodzony jest szczególnie uroczyście.

   Wielkie świętowanie rozpoczęte i do 3 stycznia mam wolne. Pogoda sprzyja wędrówkom ; dziś tylko -13 .Odkąd doświadczyłam mrozów między -30  a -40 ,temperatura około  -20 wydaje mi się zwyczajna. Uczniowie chodzą do szkół, komunikacja nie szwankuje-codzienność  bez zakłóceń. Wybrałam się w nieznane mi jeszcze rejony, poznałam najstarszą część miasta –zachwyciła mnie uroda drewnianej architektury J



Wycieczkę zakończyłam w miejskim parku. Zimową tradycją  miast na „Wschodzie” jest wystawianie /rzeźbienie lodowych figur. Wzdłuż parkowej alei prezentują się wszystkie znaki zodiaku, a zamyka ją saneczkowa zjeżdżalnia dla dzieci. Pięknie!


sobota, 22 grudnia 2012

Jutro wigilijne spotkanie polskiej społeczności..Paczki pięknie zapakowane . "Jasełka" przećwiczone.

Dekoracje skończone:


 Mróz nieco zelżał , więc ...   :))

czwartek, 20 grudnia 2012

Wszystkim moim bliskim, przyjaciołom i znajomym :

   Z okazji nadchodzących Świąt  Bożego Narodzenia przesyłam Wam Kochani najserdeczniejsze życzenia.
Niech nadchodzące Święta będą dla każdego z Was niezapomnianym czasem spędzonym bez pospiechu, trosk i zmartwień. Życzę Wam, aby odbyły się w poczuciu bliskości, spokoju, radości.
   A w Nowym Roku niech pomyślność Was nie opuszcza, niech spełnią się te najskrytsze marzenia  :)



środa, 19 grudnia 2012

Zamiast ocieplenia nadal rano było -40. Sprawdziłam, czy w gabinecie wszystko na miejscu ;) Wymieniłam sobie książki , na półkach polonistycznego gabinetu księgozbiór niezbyt pokaźny i bardzo  różnorodny. Trochę klasyki, trochę literatury dla młodzieży-stanowczo zbyt mało dobrej lektury współczesnej i niewiele dla najmłodszych. Znalazłam  najpierw książkę J.Krzysztonia"Wielbłąd na stepie" ( rozpada się biedaczka ) , potem wyszukałam i zachłannie czytam wspomnienia kazachstańskiej Polonii.Znalazłam tu wspomnienia pana Franciszka. Bogusławskiego, pani Antoniny Kasonicz -z ogromnym wzruszeniem i szacunkiem myślę o Polakach, którzy wbrew własnej woli znaleźli się tutaj; o ich potomkach, dla których ta ziemia stała się domem.
   Nadchodzą  święta Bożego Narodzenia, czy mróz pozwoli mi przygotować Jasełka? Należy być dobrej myśli :) Upiekę pachnący , świąteczny piernik..... już mam polskie produkty:


sobota, 15 grudnia 2012

O rany! Popatrzyłam na mój internetowy termometr i nie uwierzyłam... pojechałam do szkoły:. Prawie pusto; wzbudziłam swoją obecnością zdziwienie, bo było -44 ?! A jedna studentka z grupy pierwszej przyjechała , później jeszcze dwoje...na szczęście"byłam na stanowisku " :)
Jak wygląda taki mróz? Gęsta mgła, widoczność do 200 metrów. Drzewa, krzewy, wszystko w kilkucenymetrowych , białych "kożuszkach". Pięknie ale oddychać można tylko przez osłaniający twarz szal.
Na szczęście niezbyt długo czekałam na przystanku na "marszrutę"; bo  przy tak niskiej temperaturze i późnej porze mogą zawiesić kursy.

piątek, 14 grudnia 2012




   Na ulicy -40 i szkoły zamknięte. -30 / -32 to temperatury progowe dla uczniów. Według prognozy pogody jutro słupek rtęci jeszcze trochę spadnie a potem już "ocieplenie" !

wtorek, 11 grudnia 2012


Irtysz

-35!  Przy -30 stopniach mrozu  uczniowie nie idą do szkoły. A nauczyciele i owszem ;) Uczę się funkcjonować normalnie przy tak niskiej temperaturze; da sie ! Transport miejski funkcjonuje bez zakłóceń, w mieszkaniach, w szkole-ciepło. Woda w kranie płynie...zimna i gorąca. Ot, zwyczajne życie ...tylko dla mnie wszystko nowe, wszystko zadziwiające!

poniedziałek, 10 grudnia 2012



...no i doczekałam się. Dzisiaj -32 stopnie !! Minus 32!! Jako że mam wolny poniedziałek,starannie przygotowałam się do wyjścia. A świat wygląda dzisiaj tak :


Nie tylko chlebem i pracą  żyję, więc w drodze po zakupy wstąpiłam do galerii. Co miesiąc zmieniana jest ekspozycja, z przyjemnością oglądałam obrazy nasycone kolorami :)


piątek, 7 grudnia 2012



Już od miesiąca jest biało i mroźnie.Po zmroku na ulicach robi się kolorowo od różnorodnych iluminacji. Wczoraj były „Mikołajki”-przygotowałam  niespodziankę. Z młodszą grupą dzieci ubraliśmy choinkę a mały , słodki  prezencik sprawił im dużo radości.

Zimowe wieczory mają sporo atrakcji; w konserwatorium muzycznym odbył się doskonały koncert " Trzech barytonów". Artyści przyjechali z Moskwy,sala wypełniona była po brzegi. Z przyjemnością słuchałam klasycznych arii, a potem odrobiny lekkiego pop'u. Oklaskom i bisom nie było końca...

sobota, 1 grudnia 2012



1 grudnia- święto. Dzień Prezydenta; o 18 w centrum miasta była "Parada Dziedow Marozow"-rozświetliła się ogromna choinka a potem był pokaz sztucznych ogni :) Wszystko pięknie, tylko te  -25 stopni !!!