Wczoraj pierwszy
raz byłam „w gościach”. Wszystko mnie ciekawiło, wszystko. Podano łososia pod
kołderką z warzyw i sera; zapieczono…….pycha!!!Starałam się jak mogłam i
jadłam, jadłam, jadłam…ilość nie na moje możliwości, ale czułam się bardzo
wyróżniona J
Przy kawie i deserze obejrzeliśmy „Misia”, zestaw polskich filmów w domowej
filmotece był imponujący.
Interesujący był też powrót taksówką; tu nie ma postojów, dzwoni się …gospodarz
przywołał taxi, sprawdził cenę-z góry zapłacił i potwierdził cel podróży pod
same drzwi;) Czułam się bezpiecznie . A samochody mają tu kierownice i po lewej
i po prawej stronie; trąbią często, pieszy ma absolutne pierwszeństwo , więc
ostre hamowanie to codzienność , ale
żadnej stłuczki nie widziałam i nie słyszałam!
W szkołach w tym
tygodniu ferie, nauczyciele chodzą do pracy. Dla mnie bez różnicy, pracuję w
systemie fakultatywnym; zajęcia z uczniami z „drugiej zmiany” mam od 10 do
11,30 ;z” pierwszej” od 15,00 a później studenci i dorośli….do ostatniej „
marszrutki”.
Legenda ;) 1 złoty=prawie 50 tenge
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz